top of page

Symulator życia nastolatka (5) Syn Czupakabry

  • alpaktu
  • 29 cze 2020
  • 5 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 9 maj 2021

Monster Prom nie wywraca życia do góry nogami, jakby mogło się wydawać po karykaturalnym i groteskowym świecie, w który wrzucony zostaje gracz. Za to punktuje całą przyjemność, jaką czerpiemy kosztem innych.

ree

Kojarzycie jeszcze, o co chodziło w szkole? Niektórzy powiedzą wam, że to było po to, żebyście mogli pójść na sensowne studia albo do dobrze płatnej pracy. Nikt was jeszcze w życiu aż tak nie okłamywał, tyle mogę wam powiedzieć. Pierwszy raz dowiedziałem się, po co muszę być w szkole jakoś w klasie maturalnej. Najpierw padło klasycznie o tym, jak ważna jest matura. Ale potem się wydało, kiedy wychowawczyni (pozdrawiam serdecznie, bo wiem, że szansa na to, że to przeczyta jest bardzo niewielka) z pasją, egzaltacją i natchnieniem powiedziała „To jedyna taka i najważniejsza impreza w waszym życiu!”. Chodziło jej tak na prawdę o próbę wyrwania kogoś na bal maturalny. Przez cały ten czas. Przez te wszystkie lata. To był cel egzystencji, który próbowano nam przekazać.

ree

Kilka lat później, dokładniej w 2018 roku, studio Beautiful Glitch dorzuciło do rynku swoją produkcję, która przypomniała mi tamto oświecenie. Monster Prom jest parodią gatunku visual novel, czyli opowieści tekstowych z dodatkiem grafiki, które swój początek miały w Japonii. Dokładniej jest parodią podgatunku dating sim, gdzie jako licealista próbujemy zdobyć serce jednej z koleżanek ze szkoły. Monster Prom wpisuje się w tę konwencję i wyciska z niej wszystkie absurdy, a do tego dorzuca tonę własnych.

ree

Jesteśmy potwornymi (dosłownie i dosłownie) uczniami liceum. Możemy się wcielić w zupełnie zwyczajną stworzycę Frankensteina, zupełnie zwyczajnego chłopaka zombie, zupełnie zwyczajną płonącowłosą uczennicę i zupełnie zwyczajnego nieokreślonego cienistego chłopaka. To już daje do myślenia, że w Spooky High School uczą się specyficzne indywidua. Jak sugeruje nazwa, jesteśmy uczniami o ledwie kilka albo kilkanaście (zależnie od trybu gry) tygodni od balu maturalnego. Nie możemy sobie pozwolić na błędy, bo w tym świecie przegrać sprawę balu, to ponieść społeczną śmierć (najczęściej wieść o naszej klęsce niszczy naszą karierę, o czym boleśnie informuje nas epilog gry).

ree

Naszą ofiarą, to znaczy obiektem westchnień i romantycznych podbojów mogą być niezwykle niepozorna i pozornie urocza księżniczka podwodnego królestwa Miranda, wybuchowy książę piekieł Damien, niezbyt rozgarnięty wilkołak Scott, hipsterski wampir Liam, duch-imprezowiczka Polly albo kochająca przekręty gorgona Vera. W rozszerzonej edycji gry (Monster Prom: Second Term) do tego grona dołączają jeszcze chcący zrozumieć bycie żywym komputer-robot Calculester i niegdyś przedwieczna zła bogini obecnie mackowata członkini wielu fandomów Zoe. Do tego dochodzi jeszcze masa różnych pobocznych postaci, które są przeróżnymi monstrami i fantastycznymi istotami, jak trójka wiedźm, które w wolnym czasie ratują świat przed złem, czy pokładający w nas olbrzymie nadzieje wuefista kotołak.

ree

Gra jest w swoim założeniu banalnie prosta – wybieramy jedną z dostępnych opcji dialogowych i w ten sposób poznajemy układający się nam na bieżąco scenariusz złożony z wielu gotowych historii-segmentów. Naszym celem jest przypodobać się jednej z postaci, które są opcjami romantycznymi, co jest często przez samą grę bardzo wprost wyśmiewane jako działanie osoby pozbawionej własnego zdania i charakteru (jest to też przytyk wobec gier z gatunku dating sim i samej idei uwodzenia w ogóle). Nasz bohater/nasza bohaterka, w którego/którą się wcielamy, jest opisany/opisana sześcioma statystykami (w wolnym i kiepskim przekładzie na nasz: Mądrość, Śmiałość, Kreatywność, Urok, Ubaw i Kasa), które decydują o tym, jak sobie radzimy w przeróżnych konfrontacjach. To czy taka konfrontacja zakończy się powodzeniem, czy też nie, decyduje o tym, czy przypodobamy się danej osobie oraz czy poprawimy lub pogorszymy swoje statystyki. I to wszystko! To przybliża grę do towarzyskich gier planszowych czy karcianych i czyni ją przystępną także dla osób, które nie przepadają za grami komputerowymi (oczywiście z zastrzeżeniem, że zmierzymy się z przekleństwami, żartami o charakterze seksualnym, kontrowersyjnymi opiniami i czarnym humorem).

ree

Monster Prom ma w zamyśle być replayable, czyli idealny do wielokrotnego odgrywania, więc nacisk położony jest nie na skomplikowanie gry, ale na mnogość historii-segmentów i zakończeń, satyryczność, absurd, humor i (co jakiś czas) celne puenty. Dodatkowo gra posiada tryb dla wielu graczy, w którym w systemie tur każdy gracz próbuje poderwać wybraną przez siebie osobę i może w tym pomagać lub przeszkadzać swoim kolegom i koleżankom ze Spooky High School.

W trakcie rozgrywki będziemy odwiedzać różne miejsca takie jak sala gimnastyczna, łazienki, szkolne podwórko czy stołówka. Czasem nawet możemy wybrać się na lekcję! Wszystko po to, żeby podnieść nasze statystyki i zwiększyć szanse w kolejnych scenkach-konfrontacjach. Będziemy powtarzać rozgrywkę wielokrotnie, żeby zobaczyć inny przebieg danych wydarzeń czy spróbować odblokować kolejne sekretne zakończenie.

ree

Opowieści, które układają się przed naszymi oczami i pod wpływem naszych wyborów są zazwyczaj satyryczne i absurdalne. Gra nie ukrywa, że wchodzimy w świat, w którym relatywizm moralny to nowa moralność. Oczywiście bohaterowie sami potrafią w związku z tym punktować siebie jako osoby złe i okrutne, ale zaraz usprawiedliwiać się świetną zabawą albo korzyściami materialnymi. Monster Prom owija w halloweenową pajęczynę wszelkie tematy. Zobaczymy więc skrajną konserwatywną postawę opisaną jako normy wodnego królestwa ojca Mirandy, absurdalne sposoby naginania praw autorskich i praw osobistych w wykonaniu Zoe, wynikające między innymi ze złych wzorców męskości szerzenie chaosu przez Damiena, czy głęboko narcystyczne podejście do świata i innych, jakie prezentuje Liam. Wszystko to podane jest jako przerysowane żarty, ale my w tych żartach bierzemy udział i cynicznie pomagamy je realizować, np. mordując naszymi decyzjami jakichś niewinnych ludzi, żeby przypodobać się danej osobie… i pójść z nią na bal, co najważniejsze!

ree

Dowcip naszej podróży, której celem jest bal maturalny z potworami jest jeszcze śmieszniejszy, kiedy zorientujemy się, że wszyscy w tej lekkiej i obracającej wszystko w żart opowieści są rzeczywiście potworami. Łącznie z nami samymi! Czerpiemy jako gracz olbrzymią przyjemność z tego, że osoby, które próbujemy wyciągnąć na bal realizują swoje niegodziwe cele, bo przecież dzięki temu randka się uda. Gra na każdym kroku testuje, jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć w głąb nieczystych zagrań i absurdu, żeby tylko utorować sobie drogę do wspólnej nocy z kolegą lub koleżanką ze szkoły. Myślę, że żadna inna pozycja w tak lekki i przyjazny sposób nie zderza nas z naszą własną ciemną stroną, bo nawet jeśli nie jest to coś, czemu oddajemy się na co dzień, to kto powiedział, że nie spróbowalibyśmy, gdyby tylko była taka opcja. A Monster Prom nam ją oczywiście daje, żebyśmy mogli realizować się w świecie bez prawdziwych konsekwencji (czyli świecie nastolatków przecież). 

ree
ree
ree

Jeśli chodzi o symulowanie szkolnego i nastoletniego życia to Monster Prom wydaje się wypadać wyjątkowo, bo rewelacyjnie jak na coś, co jest na pierwszy rzut oka głupkowatym żartem. Wydaje mi się, że żadna ze wspomnianych gier nie oddawała absurdów codzienności i nie chwytała ducha czasów szkolnych (i w ogóle współczesnych) tak dobrze jak Monster Prom. Myślę, że gdyby za kilkadziesiąt lat ktoś mnie zapytał „Ej, GRAJdoł, a jak byś miał powiedzieć, jak to było chodzić do liceum w 2012 roku?”, to ja bym po prostu polecił zagrać sobie w tę grę, może ktoś powie wtedy, że „Nieee, to jest zbyt przerysowane wszystko”, ale to już nie moja wina, że ktoś miał w liceum nudne życie.

ree

Czy mamy kolejnego króla bądź królową cyfrowego szkolnego balu? Ale czekajcie z werdyktem, bo w poniedziałek będzie kolejna propozycja!

ree


Komentarze


Komentowanie tego posta nie jest już dostępne. Skontaktuj się z właścicielem strony, aby uzyskać więcej informacji.
Post: Blog2_Post

©2020 by GRAJdoł Humanistyczny. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page